Opalając się, rzadko, kiedy zdajemy sobie sprawę z faktu, że piękny brązowawy odcień, jaki pojawia się w jego wyniku na naszej skórze to … reakcja obronna organizmu na nadmierne promieniowanie słoneczne. Za pojawienie się, tak lubianego przez większość nas, brązowego koloru na skórze w wyniku opalania, odpowiedzialna jest melanina. To ona absorbuje i odbija ultrafioletowe promieniowanie. Im częściej jednak wystawiamy skórę na działanie promieni UV, tym szybciej niszczymy tą ochronną warstwę. Aby zmniejszyć ten proces kosmetolodzy oraz dermatolodzy, zalecają nam różnego rodzaju filtry ochronne. Niestety nie zawsze spełniają one swoje zadanie. Dotyczy to głównie osób cierpiących na różnego rodzaju alergie słoneczne. Przyjrzyjmy się temu zagadnieniu nieco bliżej.

Fotoalergia

W medycynie, funkcjonuje takie określenie jak fotoalergia. Jest to reakcja naszej skóry, na zbyt dużą dawkę słońca. Pojawia się ona, w związku ze spowolnieniem lub całkowitym zaburzeniem pracy melanocytów, odpowiedzialnych za ochronę skóry przed wpływem promieni UV. Fotoalergię można również porównać, do odpowiedzi skóry, w której znalazło się zbyt dużo uszkodzonych komórek, nie będących już w stanie zregenerować się w odpowiednim stopniu. Sygnałem, jaki pozwala nam uświadomić sobie, że uczulenie na słońce, stało się także naszym udziałem, są wszelkiego rodzaju przebarwienia, plamki, piegi i inne tego rodzaju skórne zmiany barwne. Ich pojawianiu się, sprzyjają również dwa rodzaje substancji fotouczulających: zewnętrznie i wewnętrznie oddziałujących na naszą podrażnioną słońcem skórę. Wchodzą one w reakcję fototoksyczną i przyspieszają aktywność melanocytów.

Najbardziej fotouczulające substancje to te, które znajdują się we wszelkiego rodzaju produktach kosmetycznych perfumowanych (zapachowych). Podobnie działają również składniki niektórych leków jak i żywnościowe. W poczet tych pierwszych, należy zaliczyć: antybiotyki, leki antydepresyjne, stosowane w chorobach serca oraz wątroby, leki hormonalne, preparaty lecznicze na padaczkę, Aspiryna i Naproksen. Jeśli zaś chodzi o artykuły spożywcze, to powinniśmy unikać soku z selera oraz pietruszki. Wymienione przez nas, składniki fotouczulające dostają się do komórek skóry, poprzez naszą krew. Wystawiona wówczas na działanie słońca skóra, zaczyna również zmieniać swój kolor. Osoby cierpiące na fotoalergię, powinny unikać słońca a jeśli nie jest to do końca możliwe, to chować skórę przed jego działaniem.

Prócz, wymienionej tu fotoalergii, istnieje jeszcze tak zwana nadwrażliwość na słońce oraz ryzyko odwodnienia. O tym drugim przeczytasz tutaj. Fotoalergia pojawia się natomiast głównie w pierwszych dniach, pobytu na słonecznych plażach czy innych tego typu miejscach. Nie jest ona niebezpieczna, ale bywa dość uciążliwa. Objawia się poprzez zaczerwienienie skóry oraz jej swędzenie. Zazwyczaj, znika sama po kilku dniach. Aby zaoszczędzić sobie na przyszłość podobnych problemów, zaleca się kilka wizyt w solarium. Dzięki czemu, zwiększy się nasza odporność na działanie promieni słonecznych.

Osoby cierpiące na nadwrażliwość słoneczną, mogą przebywać na słońcu, ale przez krótki czas. Poza tym, powinny one odpowiednio chronić swoją skórę przed jego działaniem. Poleca się im w tym przypadku, kremy i inne kosmetyki ochronne o najwyższym współczynniku SPF.